Stoi na stacji lokomotywa. Wszyscy do WORDu jedziemy chyba.
Wagony do niej podoczepiali.W pierwszym włodarze skorumpowani.
W drugim kobiety z dzieckiem na ręku.By zdać egzamin użyły wdzięku.
W trzecim wagonie ludzie uczciwi ,lecz z kwaśną miną jak owoc kiwi.
W czwartym wagonie ludzie myślący,o swoje prawa nie ustający.
W piątym wagonie ,jasne jak słońce.Ci co na rękę 4.000 ,mają co miesiąc.
Lecz bez urazy .Co się w temacie jeszcze wydarzy ?
Być morze Ziobro stanie na straży !
Stała na stacji lokomotywa , do Watykanu zjechali chyba.
Tak jak mowili ,tak uczynili. Bialego dymka nam popuscili
W pierwszym wagonie siedzieli geje,ku..rabusie inni zlodzieje.
W drugim wagonie ludzie pobozni , oni dla Papy nie sa wszak grozni.
W trzecim wagonie,ludzie zwatpieni.Czy nowy ojciec los nasz odmieni.
W wagonie czwartym motloch uparty. Papiez to gosciu , rozdaje karty.
W piatym wagonie jada kibole , tez robia dymy. Ja nie wydole.
W siodmym wagonie siedzi Franciszek. To hipokryzja to skretu kiszek.
W osmym wagonie maratonczycy. W niedziele pobiegna w Rzymskiej stolicy.
Nerwy poscily , ustaly dymy .Mamy papieza, choc z Argentyny.
W net on pociagnie swa Maradonne. Czy zrobi z niego inna Madonne.
Ostatni wagon. O nic nie pytam .Dzis gra druzyna Gwardia Watykan
Stoi na stacji lokomotywa. Z rana do sejmu pojedzie chyba.
W pierwszym wagonie siedzą posłowie , niektórym władza bije po głowie.
W drugim wagonie dwie marszałkinie ,walczą o laskę jak w niemym kinie.
W trzecim wagonie dowiozą akta , choć sprawa więzień nie będzie łatwa.
W czwartym wagonie , partnerskie związki , chyba że przedział będzie za wąski.
W piątym wagonie jadą klerycy , mafia , renciści , reszta ulicy.
W szóstym wagonie , pacjent się miota , ADHD ? Ruch Palikota !
A siódmy wagon jedzie bez kółek , gdyż w środku siedzi dwadzieścia spółek.
W ósmym wagonie pan Komorowski , on maszynistą jest naszej Polski.
Wszyscy jedziemy przez Wiejską ulice , lecz Putin spycha nas na bocznice !!!
Stoi na stacji lokomotywa, do Watykanu jedziemy chyba.
Wagony do niej podoczepiali .W pierwszym , rencisci, starcy i mali. Każdy w swym ręku obrazek trzyma, ojca swiętego co się nadymał. Święcił pomniki po całym świecie , swoje pomniki - nie wiem czy wiecie W drugim wagonie siedzą poslowie.Każdy z cytatem świętego w głowie Kiedy użyje swego cytata? - aby udeżyc, współzionka, brata !
W trzecim wagonie dwaj prezydenci. Pierwszy katolik, drugi w niechęci , Także pojechał na pogrzeb papy ,- nikt nie uniknie dnia wielkiej lapy ! W czwartym wagonie ,ludzie myślący , czarny , protestant, ci niewierzący. Ojcem wszak wszystkich papa się jawił . Polske sierote , biedną zostawił. W piątym wagonie ,po jego zgonie, wieziem narody i dzieci swoje. Nikt już nie pyta - Jaki to pociąg ? Do hipokryzji wszak mamy pociąg. A tych wagonów czterdzieści chyba, narody pędzą w rzymiańskich dybach. Nikt nie pojmuje ,wszak chwała Pana, dawno została w błoto wdeptana.
Stoi na stacji lokomotywa, węgiel z kopalni wywożą chyba
W pierwszym wagonie siedzą związkowcy, się dorabiają na grzbiecie owcy
Co pracodawcy twarz opluwają,miast się robotą konkretną zając
Nie chcesz pracować ? -możesz się zwolnic ! Co ma powiedzieć ztrudzony rolnik ?
Płody wykopał, i komornika. Zapał społeczny powoli znika
Lepper przemierzał wioski i miasta, w końcu wyrwali cwaniaka -chwasta !!!
Stoi na stacji lokomotywa , wszyscy do ZUSu jedziemy chyba.
W pierwszym wagonie epileptycy , co się rzucają gdzieś na ulicy
W drugim wagonie inny kaleka , dla niego droga każda apteka.
W trzecim wagonie gość z nowotworem , jedzie do ZUSu już z czarnym worem.
W czwartym wagonie, ktoś kto po żonie, miał dostać rentę.
W piątym wagonie ,bez członka facet.Zamiast do ZUSu ,dawał na tace.
W szóstym wagonie ,fakt oczywisty.Jadą pro homo seksualisty.
W siódmym wagonie jedzie pan Ziobro.Dla jednych to zło, dla drugich dobro.
W ósmym zaś jedzie komisja Smoleńska.Co doprowadza nas do szaleństwa.
W dziewiątym jadą zwykłe nieroby ,co wymyślają różne choroby.
W dziesiątym ciasno. Prawa nie wsadzę .Jadą zgnębieni przez polską władzę.
Kolejny wagon, to jedenasty. Jadą wszak księża i ich niewiasty.
Dwunasty wagon jest dla zbłąkanych, głodnych , zziębniętych i nieubranych.
Trzynasty wagon po torach mknie. A dokąd to, dokąd ? a h..j to wie !
Stoi na stacji lokomotywa , do ślubu wkrótce jedziemy chyba.
W pierwszym wagonie siedzi rodzina , co panikować zgoła zaczyna. On wszak ma córkę, nie jest katolikiem. Obciąży rodzinkę Turetycznym Tikiem.
W drugim już wagonie siedzi ciocia Lala , co już na bocznicy się mi dopier...a A ja nie znam pana , a jak pan wygląda. Czy Lilianka ma dostęp do swojego konta ?
W trzecim wagonie , przyszła teściowa. Co za srebrniki sprzedać wszak gotowa. Swoją starszą córkę , wszak niepełnosprawną. W sercu znać , mamona , katolickie bagno. Zostawiłaś Mariana , sprawiłaś kłopoty. Kto nam teraz odda trzydzieści tysięcy złotych. Na kartkach zliczała , co jej pomagała córka częła płakać. Twarz mi oniemiała .
W czwartym wagonie siedział teściu Rysiek.Miał nie przyjść na ślub , ale potem przyszedł.
Gdy po jego śmierci , chciałem pomóc teściowej. Tak o pierwszej w nocy dostałem po głowie.
Do dziś nie wiem za co , ale w mordę dostałem. A od żony mojej pozniej usłyszałem.
W piątym zaś wagonie siedzi moja żona .W genach jak swa matka. Choć bardziej złożona.
Dużo by tu pisać o tej kobiecinie. Lecz uczucie moje do niej nie przeminie.
Jeśli się pozbiera , wskoczy do pociąga. Niechaj się spodziewa uczucia , co wciągu , swego życia jeszcze będzie szukać skrzętnie. Chyba że pokory się dusza jej zlęknie.
Stoi na stacji lokomotywa. Na wośp do Gdańska jedziemy chyba. W pierwszym wagonie jedzie ochrona.Wie że fikcyjnie prezydenta skona. W drugim wagonie jedzie obsługa. Wie że scenariusz musi się udać.
W trzecim wagonie siedzą koledzy,no i prezydent na krześle siedzi. W czwartym wagonie obsługa medyczna. Bo sytuacja będzie krytyczna. Prezydent przegra o życie walkę. Za parawanem dmuchają lalkę. Z piątego zjechały cztery karetki. Kto nie w temacie ma zamęt lekki. W szóstym wagonie i politycy , i motłoch wskoczył prosto z ulicy.W siódmym jest trumna zwłok prezydenta. Jednak Stefana nikt pamięta.
Myślę nie było go w tym pociągu. Wagony pchane rozmachem Rządu. W ósmym wagonie znów społeczeństwo co zapamięta Pawła męczeństwo. Dziewiąty wagon , krytycy jadą , się nie zgadzają z taką balladą. W dziesiątym jechali dzielni lekarze.Pozwólcie że ich opinię podważę. O Pawła przegrali medialną walkę. Podczas gdy tamci dmuchali lalkę.
Już jedenasty zgoła ostatni, w nim jedzie naród w totalnej matni.
A dokąd ? a dokąd ? to urny na wprost . Bez kwiatów , bez żalu. Bo tak zagrał los !
Dodaj komentarz